poniedziałek, 2 maja 2016

Jedni się rodzą dla radości, a inni dla nocy i ciemności

Do czego mogą doprowadzić cygańskie przesądy, w które stricte wierzą mieszkańcy pewnej angielskiej miejscowości?
Czy Cyganka przepowiada prawdę, czy może jej proroctwa są przeplatane intrygami?

Michael jest lekkoduchem i utracjuszem. Pracę i kobiety zmienia, jak rękawiczki. A jednak kiedy spotyka Ellie Guteman coś w nim pęka. Obydwoje zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia, a ma to miejsce przy... Cygańskim Gnieździe, ziemi przeklętej przez Cyganów. Wkrótce ich romans nabiera tempa i z pomocą opiekunki Ellie - Grety - biorą ślub cywilny, a następnie wykupują ów wyklęty dom.

Ich życie wydaje się być perfekcyjnie szczęśliwym zbiegiem okoliczności: mają siebie, nowo wybudowany przez przyjaciela Michaela - Santonixa - dom marzeń oraz mnóstwo perspektyw na przyszłość. Jednak ktoś marszczy te wizje. Tą osobą jest stara Cyganka Lee, która bez przerwy depcze im po piętach i przepowiada wielkie nieszczęście. Dodatkowym balastem zdaje się być rodzina Ellie, która nie potrafi pogodzić się z wybrankiem serca dziewczęcia i cały czas węszy w jej związku jakiś spisek. Lecz czy mają rację? Czy ich podejrzenia są słuszne, kiedy dziedziczka fortuny ginie w niewiarygodny sposób podczas przejażdżki konno? Jeśli nie, to kto stoi za śmiercią Ellie, starej Lee oraz Claudii Hardcastle?

Noc i ciemność to drugi kryminał spod pióra pani Agaty Christie, który miałam przyjemność czytać i powiem, że byłam pod wrażeniem. Być może gdzieś już wspomniałam, że lubię bawić się w detektywa. Tutaj robiłam to samo: szacowałam, kto mógł stać za zabójstwem, jednak... Cały czas przeoczałam coś niezwykle ważnego, a wynikiem tego było zupełne zaskoczenie zakończeniem historii i poznaniem mordercy. Zwracam więc honor Christie: może nie tworzy czegoś niezwykle skomplikowanego, lecz na pewno wciągającego oraz niespotykanego, a Noc i ciemność zalicza się do tego typu utworów.

Szczególnie przypadła mi do gustu narracja: historię mezaliansu opowiada jeden z jego głównych bohaterów- Michael. Nadaje to kryminałowi niezapomniany nastrój i klimat oraz miejscami sprawia, że czytelnik zaczyna postrzegać tę historię, jako coś, co sam przeżywa i odtwarza we własnych wspomnieniach. Dopiero pod koniec zostaje wyrwany z letargu, kiedy dochodzi do ostatniej zbrodni, i zaczyna widzieć niektóre sytuacje zupełnie z innej perspektywy: z perspektywy psychopaty.

Czy polecam książkę? Zdecydowanie tak. Autorka podarowała nam w niej wiele niezbędnych rad, będących jednocześnie kolejnym dowodem na to, jak pazerni potrafią być ludzie oraz do czego może to doprowadzić. Często spotykam się z opinią o schematycznym sposobie pisania Agaty Christie, której niekiedy zdarzało się tworzyć coś zupełnie odmiennego niż wcześniej. Coś, co było powiewem świeżości w kryminałach na jej koncie. Jeśli tak jest, to do świeżości należy bez dwóch zdań Noc i ciemność, którą wręcz pokochałam.

7 komentarzy:

  1. Nie potrafię się przekonać do kryminałów pani Christie. Kiedyś przeczytałam chyba ze dwa czy trzy i nie zachwyciłam się za bardzo. Czuję jakąś niechęć do tej autorki i nie mam zamiaru na razie próbować jej przełamywać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do niedawna miałam podobnie. ,Zerwane zaręczyny" niespecjalnie przypadły mi do gustu. Jednak po przeczytaniu ,,Nocy i ciemności" zaczynam doceniać Christie.
      Pozdrawiam, Julia:)

      Usuń
  2. Uwielbiam kryminały Agathy Christie, choć tej pozycji jeszcze nie udało mi się przeczytać :)

    Zapraszam do mnie na świeżutką recenzję:
    http://kochajacaksiazki.blogspot.com/2016/05/czasami-zycie-ani-drgnie-staje-tylko.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie ją przeczytam:)
      Pozdrawiam i zapraszam do częstszych odwiedzin, Julia

      Usuń
  3. Od Agathy Christie przeczytałam jedynie "12 prac Herkulesa". Nie przepadam za kryminałami, ale muszę przyznać, że ten mnie wciągnął. Co do powieści "Noc i ciemność" to bardzo przypadła mi do gustu okładka i z wielką chęcią sięgnę po tą pozycję po Twojej recenzji :D
    Pozdrawiam,
    Jessie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka jest świetna, a zakończenie... Boskie po prostu. Nie spodziewałam się tego. No ale sama przeczytasz :D
      Pozdrawiam, Julia

      Usuń
    2. Już się nie mogę doczekać ^^
      Pozdrawiam,
      Jessie

      Usuń