środa, 14 stycznia 2015

Patrick Ness (na podstawie pomysłu Siobhan Dowd)- ,,Siedem minut po północy"

Witajcie,

Na dzisiejszy wieczór przedstawiam Wam książkę autorstwa Patricka Nessa (pomysł- Siobhan Dowd) pt. ,,Siedem minut po północy". Spytacie, dlaczego to Siobhan jej nie napisała...? Nie zdążyła. Od kilku lat chorowała na raka. Posiadała już pomysł, bohaterów i początek. Niestety brakło jej jednej rzeczy- czasu.
Sam autor- Patrick Ness- przyznaje, że w momencie zaproponowania mu dokończenia książki- miał wątpliwości. Posłuchajcie:

Kiedy spytano mnie, czy nie chciałbym dokończyć za nią tej książki, miałem wątpliwości. Nie chciałem - nie mogłem - napisać tej powieści, naśladując głos Siobhan. W ten sposób wyrządziłbym krzywdę jej, czytelnikom, a przede wszystkim samej opowieści.
Jak widzicie nie łatwo było podjąć decyzję. Mimo wszystko Patrick się zgodził i podjął próbę uwieńczenia tegoż pomysłu na kartkach, abyśmy my mogli przeczytać urwaną myśl pani Dowd. Postanowił napisać książkę, którą polubiłaby sama Siobhan.

***


Książka opowiada o 13-nastoletnim Conorze. Chłopiec musi wieść ciężki żywot ucznia i zmagać się z zaczepkami rówieśników. Niby wszystko dzieje się zwyczajnie, ale... Jego matkę dotknęła ciężka choroba- rak. Od momentu jej terapii, Conor miewa koszmary. Każdego dnia musi zmagać się z trudnościami losów. Koszmar na jawie jest zbyt łagodnym określeniem.  Pewnej nocy, o godzinie 00:07 odwiedza go Drzewo Cisowe, które twierdzi uparcie, że to chłopiec go wezwał. Potwór ma opowiedzieć chłopcu trzy historie, a czwartą- musi opowiedzieć Conor. Istota nie odejdzie, aż nie spełni swojej misji. Jest nią ukazanie prawdy, choćby była najokropniejsza i najokrutniejsza.
W szkole dzieci go unikają- jakby bały się zarazić czymś, co nie istnieje. Nauczyciele traktują chłopca ulgowo w każdym calu. Najlepsza koleżanka Conora- Lilian- opowiedziała innym dzieciom o chorobie jego mamy. Od tego momentu chłopiec ma pretensje do dziewczynki. Zresztą nie tylko do niej- do całego świata. Cała ta sytuacja go coraz bardziej przytłacza i męczy. Mimo to chłopiec stara sobie wmawiać, że wcale tak nie jest i dzielnie znosi przeciwności losu.

Z początku książka wydawała mi się mroczną baśnią. Co sądzę o niej teraz? Jest to opowieść poruszająca nawet najbardziej zgorzkniałe serca. Opowiada o życiu, trudach losu i śmierci. Zawarte w niej metafory i opowieści Potwora uczą, a ostatnia- historia Conora- ma na celu ukazanie prawdy, do której żaden człowiek nigdy się nie przyzna: wszyscy chcą, aby ból się wreszcie skończył.
Książkę polecam dojrzałym nastolatkom i dorosłym, ale na pewno nie dzieciom. Opowieść trafi do każdej osoby, która będzie choć trochę starała się zrozumieć przesłanie. Jej klimatu dodają także czarno- białe ilustracje autorstwa Jima Kaya. Każde słowo, zdanie, rozdział jest przepełniony napięciem i pytaniem: co dalej? Przyznam, że nie mogłam się oderwać od tej opowieści., a w pewnych momentach- płakałam.

Mam nadzieję, że sięgniecie po tę lekturę.
~Dobrej nocy, Julia
Nie piszesz swojego życia słowami - rzekł Potwór - lecz działaniami. Nie jest ważne, co myślisz. Liczy się tylko to, co robisz.

niedziela, 11 stycznia 2015

Anastasia Hopcus- ,,Nawiedzone miasteczko Shadow Hills"

Witam Was drogie Skrzaty,
Z miejsca przepraszam za nieobecność, ale mój internet postanowił wypowiedzieć: ,,Veto!" i nie miałam dostępu do bloga. Ale szybko nadrabiam zaległości...! Jak powszechnie wiadomo- niedawno były świeta- a co za tym idzie: oprócz korespondowania z facebooku czytałam książki. Przedstawię Wam jedną z nich.

Może ktoś z Was kojarzy pisarkę Anastasię Hopcus. Jedno z jej dzieł miałam przyjemność przeczytać. Książka pt. ,,Nawiedzone miasteczko Shadow Hills" jest świetna dla nastolatek, choć sądzę, że dorosłe damy z umiłowaniem do historii miłosnych połączonych z niespodziewanymi zwrotami akcji, też to polubią. :)

Główną bohaterką jest Persephona (pieszczotliwie: Phe). Dziewczyna straciła w tragicznej śmierci na statku swoją siostrę- Atenę. Wiedziała, że ona posiadała różne dziwne i przerażające sny. Teraz te same dręczą Persephonę. Phe czuje, że w jakiś sposób jest z tym związana. Posiadając jedynie pamiętnik i bransoletkę Ateny wyrusza do Shadow Hills, aby rozwiązać mroczną zagadkę swego pochodzenia i związania z tym miejscem. Na miejscu od razu rozpoznaje cmentarz ze swych snów i spotyka Zacha- chłopaka, występującego w jej wizjach. Jakiś czas potem dowiaduje się, że interesują się nią Wypędzeni. W tym momencie może stracić życie.

Czy Persephonie uda się odkryć powiązanie z Shadow Hills? Co się wydarzy między nią a Zachiem? Czy wyjdzie cało ze wszystkich opresji? Okaże się tak wielką inteligencją, że od razu rozszyfruje tajemny kod w książce Rebeki Sampson?
Dowiecie się wszystkiego po przeczytaniu książki :)
Serdecznie ją polecam!

~ Pozdrawiam, Julia